Hola Catalonia, czyli trzy powody dla których nie może zabraknąć Was w BARCELONIE

Przeglądając wakacyjne oferty, najczęściej szukamy miejsc, gdzie możemy wyłożyć się na plaży i nie myśleć o trudach życia codziennego. Przekopujemy tony storn biur podróży w poszukiwaniu najkorzystniejszej oferty. Najczęściej planujemy nasze wakacje w lipcu, bo jak wiadomo połowa roku, więc trzeba odpocząć, pogoda raczej gwarantowana, no i dzieciaki mają wolne od szkoły więc dobrze, by było zaplanować wspólne wakacje (jeśli jednak nie jesteście jeszcze dumnymi rodzicami bąbelka, a zmarnowanymi studentami po zabójczej sesji, ten post również kieruję do Was).

Skoro zostało już wspomniane, że lipiec nie jest najlepszym okresem na branie wolnego, to ze spokojem możecie dalej przeglądać oferty podróży na przyszły rok. Jeśli jesteście osobami, dla których All Inclusive to równoważnik słowa wakacje, to niestety musicie znaleźć inny blog, który wskaże Wam najlepsze wypoczynkowe miejsca. Jednak jeśli, czytają to podróżnicy głodni wrażeń z zapałem do zwiedzania to tu znajdziecie wszelkie podróżnicze wskazówki i miejsca godne polecenia w stolicy Katalonii ORAZ BONUS, więc czytajcie do końca. 
Ladies and Gentlemen, przed Wami, aż 3 lub tylko 3 powody dla których jeszcze w tym roku musicie odwiedzić... proszę o werble..... 
BARCELONE

La Sagrada Familia

1. Loty 

Otóż, jakoś dostać się trzeba na wymarzone wakacje, w tym przypadku nie będzie żadnych niespodzianek, gdyż prawie z każdego lotniska w Polsce dostaniemy się do Barcy. Jednak musicie uważać na kilka aspektów, a mianowicie:  
po pierwsze, cena będzie różna w zależności od lotniska z którego wylatujecie. Najtańsze loty wykupicie z Warszawy, Katowic, Gdańska, Wrocławia. Jeśli więc, jesteście mieszkańcami Gdańska to nie musicie martwić się, że jedynym i najlepszym rozwiązaniem będzie dodatkowa wycieczka na Lotnisko Chopina w Warszawie. Swoją drogą, w większości przypadków najtańsze loty, gdziekolwiek są z Gdańska - pro tip na przyszłość; 
po drugie, musicie bacznie uważać na lotnisko docelowe. Stąd wyżej wspomniana lista lotnisk, trochę się nam ukróci. O czym mowa? A o tym, że przykładowy wylot z Wrocławia będzie Was kosztować dodatkowe kilometry do pokonania. Lotnisko w Gironie, która znajduje się pod Barceloną, na pewno jest urokliwe, ale kolejne niespełna 2h spędzicie w autobusie. Jeśli więc macie możliwość wylotu np: z Warszawy na lotnisko El Prat, to koniecznie z niego skorzystajcie, w ten sposób do centrum miasta możecie dostać się w następujący sposób: 
> Autobusem nocnym (linia: N17, N18, N16, kursują od 22:00) - jeździ co ok. 20 minut - koszt ok 2.5 euro
> Autobus miejski (linia 46) - jeździ co ok. 15-20 minut - koszt: ok 2.5 euro
> Pociąg Renfe R2N - jeździ co ok 30 min - koszt ok 2.5 euro 

Oczywiście, zawsze możecie wziąć taxi, jednak jeśli nie chcecie żeby Wasza kieszeń ucierpiała, to pozostańmy przy pierwszych trzech opcjach. 

No i po trzecie: szukajcie wylotów raczej we wrześniu - pod warunkiem, że nie jesteście ograniczeni urlopem. Jest to dużo tańszy okres, zarówno w hotele jak i loty. Co więcej, macie stu procentową gwarancję, że się nie odwodnicie i nie doznacie poparzeń słonecznych, a że już nie wspomnę o komforcie zwiedzania. 

Przykładowy lot na trasie WAW Chopina - BRC El Prat w okresie 11 - 18.09.2019 r. to koszt rzędu 377 zł w dwie strony.  Za ten sam lot w lipcu -  WAW Chopina - BRC El Prat  - 20 - 25.07.2019 r. musimy zapłacić 543 zł. 

2. Transport miejski 

Jak już zdążyliście pewnie zauważyć, dotarcie do centrum Barcelony jest banalnie proste. A teraz wyobraźcie sobie, że całe miasto jest tak dobrze skomunikowane, że nie musicie się martwić o dostanie się do jakiegokolwiek zabytku. Chwała władzom Katalonii za włożenie milionów i wybudowanie kilku linii metra - przynajmniej wiemy, że pieniądze zwiedzających nie idą do kieszeni polityków ;)
Jedyne w co musicie się zaopatrzyć to karta miejsca Hola Barcelona. Możemy ją nabyć we wszystkich biletomatach na stacjach metra, w wariantach 2, 3, 4 i 5 dni co analogicznie daje nam 48, 72, 96 i 120 godzin jeżdżenia po mieście w KAŻDYM z dostępnych transportów. Plusem jest to, że nie musimy ograniczać się tylko do metra lub jednej linii autobusowej.
Kolejny pro tip: Karta Hola Barcelona funkcjonuje na trasie Lotnisko El Prat - Barcelona, nie musicie się więc martwić o kolejne ogromne koszty związane z dostaniem się do centrum

Karnet na przejazdy obowiązuje w: metrze, autobusach TMB, pociągach podmiejskich TRAM i RENFE. Więcej informacji o karnetach możecie znaleźć o tu:  https://mybarcelona.barcelona.ticketbar.eu/pl/karty-rabatowe/karnet-na-przejazdy-hola-bcn-/


3. Jest co robić

Po pierwsze musimy ustalić jedno. Jeśli jesteście nastawieni wyłącznie na plażowanie to będziecie zachwyceni zarówno plaża La Barceloneta, jak i samą pogodą. Trzeba mieć wówczas świadomość, że ominie Was wiele naprawdę ciekawych miejsc, dla których też tu przyjechaliście, ale jeszcze o tym nie wiecie. 
Nawet jeśli ani trochę nie znacie się na sztuce to koło domów Gaudiego nie przejdziecie obojętnie. Kolorystyka i kształty zachwycają każdego. Co więcej, nie musicie daleko szukać, bo prawie w każdej uliczce możecie znaleźć owe budowle. 
Jeśli już mowa o Gaudim, to sztandarowym miejscem bez którego Barcelony opuścić nie można, jest Sagrada Familia, która nadal jest w budowie. 
Fun fact: budowla została wybudowana bez pozwolenia na budowę. Formalnie rzecz biorąc, władze miasta mogłyby podstawić kulę wyburzeniową i puścić wszystko w diabły. Jedak, fundacja odpowiedzialna za budowę zgodziła się zapłacić "jedyne" 36 milionów euro w przeciągu następnych 10 lat, aby ten świecko-kościelny spór załagodzić. 
Jeśli więc za symboliczną kwotę 17 euro, zgodzicie się zobaczyć nie tylko wnętrze budowli, ale całą spuściznę architektury hiszpańskiej to Bóg Wam zapłać. Właśnie dołożyliście swoją cegiełkę, do spłaty horrendalnej ceny ustalonej przez władze miasta.

Nie zapomnijcie wstąpić również do Parc Guell, żeby uzupełnić całość twórczości Gaudiego. Nie przejmujcie się, sam wstęp do parku jest darmowy, jednak za wejście na taras widokowy musicie wyłożyć kolejne 10 euro. No cóż, podobno za sztukę trzeba płacić. Gdyby Gaudi nadal żył miałby niezłe pieniądze od "ciekawych jego sztuki turystów".

Parc Guell

Z punktów obowiązkowych, nie może Was zabraknąć na deptaku la Rambla, gdzie możecie napić się kawy, zjeść świeże owoce lub przekąsić coś na szybko. Jeśli już dopadnie Was brak planów, lub niechęć do dalszego imprezowania na plaży to zróbcie sobie spacer na tzw: magiczne fontanny. 
Oświetlana woda dopasowana w rytm muzyki lecącej w tle, świetnie wkomponowuje się w atmosferę miasta. Wstęp for free więc, tak jak ja, możecie spędzać tam każde wieczory. Jeśli lecicie do Barcy z Waszą drugą połówką, to to miejsce tylko nada romantyzmu waszej wycieczce.

Magiczne fontanny


Oczywiście, to tylko kilka propozycji miejsc, które musicie zobaczyć w stolicy Katalonii. Więcej informacji znajdziecie również na Wikipedii lub w przewodnikach po mieście. 
Mam nadzieję, że czujecie się przekonani do dofinansowywania miasta, tzn. odwiedzenia Barcelony
Trzymacie się ciepło,

Powodzenia! 
M. 

Barcelona 1365 r.n.e. - pierwsze kontakty handlowe z ciemnoskórymi, koloryzowane

Ps. W Barcelonie byłam w 2015. Informacje dot. cen biletów po mieście są uaktualnione. A w dodatku, dorzucam wyżej wspomniany bonus czyli selfie z moją mamą oraz typem który usilnie próbował sprzedać nam selfiestick. Zdjęcie zrobione przypadkowo


Komentarze